23.03.2010
Na wstepie - zgubilem swoja niezniszczalna Nokie, ktorej modelu nawet nie znam, tak ta moja wysluzona, czarna , ze srebrna obwodka, z wypalonym juz wyswietlaczem, ze sladami po kapslach na narozniku, ta co mi wdziecznie upadala dziesiatki razy z wysokosci i dalej wiernie sluzyla, ktora miala przegadane 330 h, ktorej oryginalna bateria dalej trzymala 5 dni.... ech...zal.... Nokia Forever.
zatem ...moj nowy numer telefonu to +91 9663 4550 68
Poza tym wreszcie odpowiadam na pytanie, ktore mi zadajecie : dlaczego mnei tak malo na zdjeciach?
Ano bo ja robie zdjecia Beli a on mnie , a jego aparat ma karte ktora wymagala adaptera, ktory sie spieprzyl w drodze, ktory uniemozliwil nam zrzucanie zdjec jego autorstwa.
I dzis zakupilismy nowy czytnik kart i wszystko znow gra.
Zatem zdjecia panoramiczne znow wrocily na lamy bloga , a zarazem nastapilo przesycenie moja geba ku uciesze moich rodzicieli ( mam taka nadzieje , choc to wy najwiecej mi o tym truliscie ).
Nowych zdjec jest sztuk 262 dodanych na koncu kazdej z galerii od Udajpuru do Bangalore, w tym dwie nowe w Pune i Panaji. Wartosc dokumentalna co poniektorych jest zadna , ale zeby nie bylo , ze nie bylem :-)