Geoblog.pl    H2GO    Podróże    Indie 2010 na motorze - czyli 9000 km wibracji na bzyku Royal Enfield    Sie rozgladamy za tym i owym...
Zwiń mapę
2010
25
sty

Sie rozgladamy za tym i owym...

 
Indie
Indie, Jaipur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8666 km
 
25.1.2010
Pojechalismy do Foreign Office przedluzyc wizy, gdyz nasze koncza sie na 5 dni przed planowanym wylotem. Urzedas jednak byl jakis niekumaty i odeslal nas do FRRO w Delhi. Tak wiec trzeba bedzie cos wykombinowac pozniej.
Nasze bzyki otrzmaly czarno biale "peelki", hi hi :)
Wieczorem z Dabilem ( restaurator ) pogadalismy, wypilismy herbate i udalismy si edo jego przyjaciol poznawac tajniki branzy tekstylnej. Znow pogadalismy, pojedlismy i dostalismy zaproszenei na slub Sonu w maju ( Sonu i jego rodzina sa braminami - ich przodek byl guru , tak wiec kazde nastepne pokolenie wytrzega sie jedzienia miesa , jajek i picia alkoholu. Czyzby ? Z zasady tak , w praktyce sami swoi , alkohol tez czasem pija ).
26-28.1.2010
W zasadzie nic ciekawego sie nie dzialo. Dni uplywaly nam na rozmowach z Sonu i Parvezem ( tekstylia ) i gostkiem od kamienia oraz oczywiscie Dabilem. Motor Beli trafil do mechanika celem zlikwidownia luzow w skrzyni. Wieczorem zjedlismy obiad z Dabilem w jego lokalu , dogadalismy sie co do byc moze przyszlych dzialan, zatem mamy swojego czlowieka na miejscu jakby co.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
H2GO
Krzysiek .
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 67 wpisów67 30 komentarzy30 1946 zdjęć1946 0 plików multimedialnych0